wtorek, 31 grudnia 2013

OSTATNI WPIS W STARYM ROKU... ŻYCZENIA...

Wszystkim którzy odwiedzają naszego bloga,  byli z nami przez cały ten rok , pomagali nam , wspierali nas słowem i o nas myśleli, tym co oddali dla Martynki swój 1% podatku , brali udział w licytacjach  tym co podarowali przedmioty na aukcje i którzy zbierają dla Martynki plastikowe nakrętki serdecznie ale to serdecznie dziękujemy!!!!! Życzymy Wam aby ten Nowy Rok 2014 był dla Was spokojny spędzony w miłości i zdrowiu. Żeby nikomu nie zabrakło na przysłowiowy chleb i żeby każdy miał pracę i stabilność.
Bez Was Martynka nie miałaby szansy na lepsze godne życie!!!!! DZIĘKUJEMY!!! I bądźcie z nami w 2014 roku.

wtorek, 24 grudnia 2013

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Wszystkim tym którzy zaglądają i czytają naszego bloga i tym którzy są tu po raz pierwszy życzymy zdrowych, radosnych, spokojnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie.


wtorek, 26 listopada 2013

...

Na samym początku tego wpisu chciałabym serdecznie podziękować Pani Lucynie Słoma z Sypniewa oraz całej jej rodzinie za ogromne zaangażowanie w zbiórkę nakrętek plastikowych dla Martynki. Ogromnie dziękujemy!!!


Jesteśmy po wizycie kontrolnej u pulmonologa. Kolejna próba spirometrii nieudana. Bardzo mocno nasiliła się alergia , każdy kontakt z psiakiem kończy się strasznymi swędzącymi plamami na całym ciele. Tak samo jest przy kontakcie z kwiatami w doniczkach (alergia na pleśnie i grzyby).

Kolejna diagnoza: nietolerancja laktozy. Po wypiciu mleka występują ostre bóle brzucha.

 Martynka czym jest starsza tym bardziej jest nerwowa, nie wiem co jest tego powodem, kiedyś była to spokojna dziewczynka , a teraz...strach się bać co będzie za rok czy dwa.
Nie lubi pisać literek, szlaczków oraz innych czynności przy których potrzebna jest cierpliwość.

 
Odebraliśmy plastikowe nakrętki ze Szkoły Podstawowej Nr.2 im Jana Pawła II w Koronowie

Wszystkim zaangażowanym w zbiórkę dziękujemy z całego serca!!!
 Jesteśmy pewni , że uda nam się wyjechać wiosną lub latem do sanatorium lub na turnus rehabilitacyjny choć ten jest o wiele droższy od sanatorium.

















Również odebraliśmy nakrętki z Sypniewa ze Szkoły Podstawowej im Ziemi Krajeńskiej. Bardzo dziękujemy Dyrekcji, nauczycielom, pracownikom szkoły , a przede wszystkim zaangażowanym uczniom!!!



 

sobota, 16 listopada 2013

MARTYNKA...Nasze 750gram i 33 cm długości


 Po raz kolejny 17 listopada obchodzimy Światowy Dzień Wcześniaka.
Nasz wcześniak ma już skończone 6 lat. Były to ciężkie lata dla całej naszej czwórki, ale jakoś przetrwaliśmy i trwamy dalej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mogło być gorzej niż jest. Przecież nie miała siedzieć , chodzić miała być dzieckiem leżącym , a jest inaczej pokazała wszystkim , że można, walczyła z całych sił i choć tych sił nieraz jej brakuje to walczy dalej  żeby być jak najbardziej sprawna.
Czym jest starsza tym więcej pytań zadaje, Dlaczego mam chore nóżki ? Co mi jest?     
Dlaczego muszę mieć rehabilitacje? Dlaczego mnie wciąż bolą nóżki , a Julkę nie? Dlaczego mam astmę? Dlaczego muszę brać psika (leki wziewne na astmę) ? itp. itd.
Zawsze jej tłumaczę dlaczego i jakoś to przyjmuje zależy od dnia i humoru.

Cieszymy się , że intelektualnie rozwija się dobrze, problemy są z motoryką małą, nóżkami i częstymi chorobami.
Cały czas walczymy jak możemy o to by były pieniądze na rehabilitacje, leki, wizyty u specjalistów .Każdy kto ma chore dziecko wie , że nie są to małe pieniądze same dojazdy miesięcznie wynoszą od 500-800zł . Wysyłamy prośby o pomoc do różnych firm, fundacji , wystawiamy aukcje charytatywne na allegro, zbieramy plastikowe nakrętki oraz prosimy Was o 1% podatku.
Uwierzcie , że proszenie o pomoc nie jest łatwe ale wyjścia nie mamy i myślę , że każdy rodzic kochający swoje dziecko zrobiłby wszystko by mu pomóc, niekiedy dumę trzeba schować w kieszeń  walczyć i prosić z różnym skutkiem bo jedni pomogą inni odpowiedzą że niestety pomóc nie są w stanie , a jeszcze inni wyzwą lecz wszystko trzeba przyjąć i walczyć dalej. Dlatego też dzięki Wam, (tym którzy pomagają) Martynka jest z nami w tak dobrej kondycji.

Wszystkim wcześniakom życzymy żeby wyszli z wcześniactwa obronną ręką żeby mogli w życiu sami sobie poradzić.

Na pierwszym zdjęciu Martynka miała 1 dzień, na drugim dwa latka , na trzecim 4 latka i ostatnie zrobione było parę dni temu.


czwartek, 14 listopada 2013

O wszystkim po trochu

Ostatni czas był dla nas dosyć nerwowy. Julka zmieniła szkołę obecnie jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr. 2 im. Jana Pawła II w Koronowie.
Była to najlepsza decyzja jaką podjęliśmy w ostatnim czasie. Zmiana szkoły wyszła dla naszej całej rodziny na wielki PLUS.

Ostatnio Martynka trochę chorowała gorączka do 39,4, osłabienie i chrząkanie. Obecnie jest już dobrze. Za tydzień wizyta u pulmonologa. Byliśmy na badaniu usg brzucha i badaniu krwi wyniki dobre. Zastanawiałam się od czego w takim razie wciąż ją boli brzuch, poobserwowałam i doszłam do wniosku, że od mleka. Odkąd nie pije mleka i kakao ani nie je swoich ulubionych płatków z mlekiem to nie ma żadnego bólu brzucha.

Pomału zbieramy dokumentację medyczną na komisję do orzeczenia o niepełnosprawności gdyż orzeczenie kończy się 31 grudnia.

Fundacja Słoneczko skończyła księgowanie 1% podatku za rok 2012. Wszystkim, którzy oddali dla Martynki swój 1% podatku serdecznie dziękujemy!!!! Jednak wpłat było o wiele mniej niż rok temu i będzie bardzo ciężko wszystkie niezbędne wizyty i rehabilitacje opłacić. Będziemy cały czas intensywnie zbierać plastikowe nakrętki i wystawiać aukcje charytatywne na allegro.

Jeśli ktoś z czytających Martynki bloga zechciałby nam pomóc w rozpowszechnianiu ulotek odnośnie 1% podatku to bardzo prosimy o kontakt mailowy ( pomocdlamartynki.k@wp.pl ) wystarczy w mailu wpisać swój adres na który wyślemy ulotki. Z góry serdecznie dziękujemy.

Cioci Magdzie i kuzynce Oli Martynka bardzo dziękuje za prześliczne rzeczy a w szczególności sukienkę , którą od dwóch dni wciąż nosi ( foto wrzucone na wizytówce bloga) :)))) dziękujemy!!!

niedziela, 15 września 2013

6 lat Martynki

14 września Martynka skończyła 6 lat.
Jest wesołą , kochaną ,śliczną dziewczynką. Mam nadzieję , że to co najgorsze już za nią i teraz będzie tylko lepiej.





                                       Czekamy na wizytę u pulmonologa w 6 urodzinki :)
 
Dla Zuzi [*]

środa, 4 września 2013

Wakacje, wizyty, szkoła


Wakacje zleciały nam bardzo szybko. Dla Julki były urozmaicone , połowę z nich spędziła poza domem najpierw była na obozie konnym potem pojechała na drugi obóz i na koniec uczęszczała na
półkolonie , a nocowała u swojej najlepszej przyjaciółki Julki. Stwierdziła , że wszędzie było super ale najbardziej podobało jej się jednak na obozie konnym, ale nie ma się co dziwić skoro uwielbia konie ponad wszystko nawet przybory do szkoły ma wszystkie z końmi. Miłością do koni zaraziła ją nasza kochana Ania z hipoterapii.

Julka jeździła na Kropce i chyba się polubiły:)
Choć Kropka miała problemy chodzić i biegać
w prawa stronę to Julce udawało się nad tym
panować.
Jednym słowem jestem dumna z mojej córki i z
jej postępów.



















Był też czas na odpoczynek i szaleństwa w basenie.















Martynka za to prawie całe wakacje spędziła w domu, ale nie narzekała zbytnio, miała uczęszczać na spotkania z dziećmi w Buszkowie lecz nie chciała. Na parę dni pojechała ze swoją ciocią Agą na śląsk i choć jechali ponad 6 godzin to była bardzo grzeczna (chyba z tej radości bo cały czas mówi że za rok tez tam na wakacje pojedzie więc Aga szykuj sobie urlop;) ) obawiałam się , że nie będzie chciała wracać do domu jednak gdy po nią pojechaliśmy ucieszyła się na nasz widok, przy okazji pojechaliśmy  z mężem do  Oświęcimia , a z Martynką do Zakopanego.


                 Musiałam siebie zamazać żeby czytający bloga się nie wystraszyli ;)

Była też u cioci Martusi z którą uwielbia jeździć nad wodę i do jej koleżanek bo Martyna lubi starsze towarzystwo. Ciocia  kupowała jej lody, frytki ,słodycze , kocha ją ponad wszystko i Martynka jest jej oczkiem w głowie:))))))
W wakacje byliśmy w Warszawie u p. profesor endokrynolog. Wizyta trwała półtorej godziny p.profesor zapoznała się z całą dokumentacją medyczną Martynki, rozpisała wzrost i wagę na siatkach centylowych, zbadała od głowy do stóp , wszystko wyjaśniła i na koniec zapisała jakie mamy zrobić badania. To , że Martyna jest mniejsza i drobniejsza to wina wcześniactwa po prostu nie nadgoniła wzrostu  do 2 r.ż. jest  poniżej 3 centyla ale idzie w miarę równo więc na podanie hormonu wzrostu się nie kwalifikuje. Usłyszeliśmy , że córka jest w grupie największego ryzyka jeśli chodzi o okres dojrzewania , że mogą wystąpić problemy neurologiczne ( padaczka). Może również szybciej zacząć dojrzewać co będzie wiązało się z leczeniem farmakologicznym. Przedwczesne dojrzewanie cały czas jest, powiększone gruczoły piersiowe cały czas też są, niepodawanie kupionego drobiu i jajek jednak się opłaca bo z trzeciego stopnia zmniejszyło się do pierwszego.
Cały czas Martynka nosi wkładki do butów, które kupiliśmy w firmie "VIGO" w Łodzi. Bardzo ładnie stawia w nich nóżki i nie narzeka , że ją cisną są super dopasowane do stopy.
Nosi też nowe okularki, wzrok się polepszył i ma teraz słabsze szkiełka.
Tak jak już pisałam Martyna drugi rok chodzi do zerówki. Na 100% była to dobra decyzja. Od dzisiaj ma już dodatkowe zajęcia ze swoją panią, które bardzo lubi więc wszystko wróciło do normy.
Teraz czekamy na 6 urodzinki.
 

wtorek, 9 lipca 2013

O tym co się u nas działo przez ostatni miesiąc


Od 14 do 16 czerwca byliśmy w Warszawie na spotkaniu fundacji której Martynka jest podopieczną było sympatycznie dziękujemy za zaproszenie!!!

 
22-23 czerwca dziewczynki były na biwaku organizowanym przez Bydgoskie Towarzystwo Hipoterapeutyczne. Nocleg w namiotach, ognisko, podchody. Było świetnie, Martynce i Julce bardzo się podobało.
 Zmęczona po całym dniu zabawy
 i słabo przespanej nocy w namiocie                                                                      Zabawa w kuli

 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 Byliśmy też w Łodzi w firmie VIGO odebrać wkładki . Martynka zadowolona, mówi że wkładki są wygodne i z chęcią nosi buty.

Od Pana Pawła usłyszeliśmy , że Martynka jest w super stanie, super wyrehabilitowana  , że rzadko spotyka się dzieci z hemiplegią w tak dobrym stanie, więc dumna jestem z mojej Martynki , że tak dzielnie od urodzenia ćwiczy choć nieraz było i jest bardzo ciężko bo wiadomo , że dzieciom się nie chce , że zamiast pracować wolałaby się pobawić, ale jak widać warto było i jest intensywnie pracować.

To samo usłyszałam w Warszawie od fizjoterapeutki z ORTHOS-U .  Dostaliśmy wskazówki jakie ćwiczenia wykonywać i na co zwracać uwagę.

Martynka skończyła pierwszy rok zerówki czeka ją jeszcze jeden, a potem 1 klasa.

Julka skończyła 4 klasę z wyróżnieniem. Było bardzo ciężko ale się jej udało, dumna  szła po odbiór świadectwa z paskiem.
 
W wakacje jedziemy jeszcze do Warszawy na konsultacje endokrynologiczną bo Martynka wciąż słabo rośnie i jest poniżej 3 centyla. Czeka nasz też wizyta u okulisty .Jesteśmy po wizycie u pulmonologa dostaliśmy skierowanie na badania na pasożyty ze wzglądu na wzdęty brzuch i codzienne bóle. Testy pokarmowe wyszły dobrze.

Coraz więcej osób zbiera dla Martynki nakrętki, wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy!!!
Jeśli , ktoś z waszych znajomych zbiera w jakimś miejscu publicznym ( szkoła, przedszkole, sklep, restauracja itp. ) i chciałby dostać podziękowania to prosimy o kontakt, gdyż nie jestem w stanie ustalić kto dla nas zbiera i wszystkim  podziękowania wysyłać bo naprawdę jest tych punktów bardzo dużo. 
Jednocześnie informuję iż te szkoły które się zgłosiły , a jeszcze podziękowań nie dostały to w najbliższym czasie na pewno je otrzymają.

środa, 15 maja 2013

Podziękowania...nowy przyjaciel:)


Dziękujemy wszystkim , którzy w tym roku oddali dla Martynki swój 1% podatku!!!! Pieniądze trafią na subkonto córki na przełomie października i listopada.

Sprzedaliśmy kolejną  partię nakrętek na subkonto  wpłyneło 1298,00zł. Zbieramy dalej!!!

Jesteśmy po wizycie u ortopedy. Skrót nóżki się trochę pomniejszył i z tomografią czekamy do grudnia jeśli będzie lepiej to nie robimy.

Cały czas Martynka ma rehabilitcje.

 

Od pewnego czasu Martynka ma nowego przyjaciela  z którym śpi. Jest on niezawodny!!!!  Dostała go  w prezencie , bardzo  dziękujemy!!! Po prawie 6 latach Martynka śpi bez zapalonego światła, włączona jest  tylko lampka.
 
Ostatnio do Neurona do  Bydgoszczy przyjechali przedstawiciele firmy VIGO, zamówiliśmy wkładkę do buta. 10 czerwca jedziemy do Łodzi po ich odbiór, a 14 czerwca wyruszamy do Warszawy.















sobota, 6 kwietnia 2013

TAKIE TAM....

Ostatnio nasze aukcje na allegro trochę się ruszyły za co bardzo dziękujemy. Jeden list z płytą CD wysłany został do Japonii. Jestem ciekawa kiedy dojdzie jak wysłałam go priorytetem.
Zachęcamy Was dalej do licytowania przedmiotów na naszych aukcjach aukcje dla Martynki.
Ostatnio dostaliśmy piękną płytę od Pana Janusza Szroma równiez zapraszamy do licytacji płyta cd Janusz Szrom.

Pogoda robi się pomalutku coraz ładniejsza , słoneczko dzisiaj świeciło mocno więc jest nadzieja na to , że w końcu będzie ciepło. Martynka ostatnie dwie noce źle spała dusiła się strasznie , astma nie daje o sobie zapomnieć. Również nóżka jest coraz bardziej jakby sztywna. W poniedziałek będę rozmawiać z rehabilitantką żeby tą nóżkę dokładnie obejrzała no i by się przydała wizyta u lekarza od rehabilitacji ale niestety termin mamy dopiero na wrzesień. Nie możemy dostać się do naszej pani doktor endokrynolog , a do innej nie chcę iść bo to nie ma sensu. Dlaczego tak ciężko jest się dostać do lekarzy? Czy ludzie nie zasługują na to by się leczyć? Czy zawsze za wszystko trzeba płacić? Po co płacimy składki zus? Dlaczego jak ktoś nie zapłci zus-u to sysytem e-wuś go odrzuci i nie może się leczyć tylko dlatego , że w danym momencie nie miał pieniędzy na opłacenie składki i zapłaci ją w późniejszym terminie? Byłam sama świadkiem jak ludzie musieli zapłacić za wizytę bo system ich odrzucił. Smutne to bardzo, bo to kara?w końcu za karę płaci się odsetki. Dla mnie to wszystko jest nie do ogarnięcia.Jest to przykre i smutne.Dobrze , że my jakoś jeszcze funkcjonujemy choć jest nie łatwo, a jak pogoda się nie poprawi to będzie jeszcze gorzej.

 
 
Dziewczynki u babci Gosi z koszykami od zajączka :)




wtorek, 2 kwietnia 2013

Mamy ogromą prośbe do czytających naszego bloga jesli ktoś z Was wie jak wstawić na bloga licznik flag to prosimy o podpowiedź. Z góry dziękuję bardzo

wtorek, 26 marca 2013

Sześciolatek w szkole.


 Ja akurat za tym nie jestem. Julka poszła o rok szybciej do szkoły i wiedziałam , że Martynki szybciej na pewno nie puszczę.  Dla mnie nie była to trudna decyzja ponieważ widzę jakie problemy ma z zapamiętywaniem i uczeniem się cyferek i literek. Choć pewnie będzie jej przykro, że nie pójdzie ze swoją klasą dalej, ale to dla jej dobra, nie poradziłaby sobie w pierwszej klasie z nauką ani z noszeniem tornistra choć wczoraj zmierzyłam ją i uwaga…..ma….równy  1 metr!!!!! Doczekaliśmy się tej magicznej wysokości ;)
Jesteśmy po kolejnej wizycie u pulmonologa osłuchowo jest dobrze leki  na astmę zapisane mamy na kolejne dwa miesiące, robioną miała spirometrie jednak badanie nie wyszło gdyż Martynka nie potrafiła zdmuchnąć świeczek. Robiliśmy też testy na alergię na sierść konia i odetchnęliśmy bo wyszły ujemne tego by jeszcze brakowało , żeby uczulona była na sierść psa i konia jedno wystarczy. Cały czas Martynka męczy się z bólem nóg , nieprzespane noce, płacz , masowanie maściami znieczulającymi, podawane leki przeciwbólowe. Czekamy na tomografie.

Również czekamy na święta. Będą spokojne spędzone w rodzinnym gronie.
Wszystkim czytelnikom życzymy spokojnych i radosnych świąt wielkanocnych.

Pamiętajcie o naszych aukcjach charytatywnych zachęcajcie znajomych i rodzinę. Tym , którzy licytują wystawione przedmioty bardzo dziękujemy. aukcje charytatywne dla Martynki

Nakrętek mamy mnóstwo, nie możemy się doczekać kiedy firma skupująca zabierze je od nas, jednak każdy czeka aż zginie śnieg.

Kochani jeśli szukacie fajnego prezentu dla dziewczynki to zachęcamy do kupna biżuterii kliknij:  jk1987   polecamy sprzedającego i przedmioty , które sprzedaje.

środa, 13 lutego 2013

MAŁE PODSUMOWANIE


Jak już każdy wie Martynka jest wcześniakiem urodzonym w 25 tygodniu ciąży z wagą 750 gram.

Obecnie ma 5 lat i 5 miesięcy. Jest kochana  i jest naszym jak to określają lekarze „CHODZĄCYM CUDEM”  bo przecież  miała tylko 1% szans na przeżycie (pamiętam jak podpisywałam papiery przed zabiegiem rozdzielenia krążeń że Zuzia ma 3% szans , a Martynka 1% i to było straszne) mogła nie siedzieć , nie chodzić nie mówić ,  a przecież ona to wszystko robi. Choć ma zdiagnozowane mózgowe porażenie dziecięce z niedowładem lewostronnym, astmę i alergie na sierść psa , pleśnie i grzyby  do tego męczą    bóle nóg i to takie , że biedna nie może nieraz chodzić i strasznie płacze z bólu to i tak jest dzielna i radosna. W kwietniu tomografia więc zobaczymy o co chodzi z tą bolącą nóżką.
Martynka tak bardzo lubi chodzić do szkoły , ale ostatnio jak ma iść to się buntuje i płacze i mówi że tam trzeba chodzić i siedzieć ze skrzyżowanymi nóżkami , a ją tak bardzo bolą.

Dostałam ostatnio opinię z PPP :

·         Ogólny rozwój umysłowy na dobrym poziomie

·         Lateralizacja jednorodna prawostronna

·         Funkcje analizatora wzrokowego w trakcie kształcenia

·         Przeciętny zasób wiadomości o najbliższym otaczającym środowisku społeczno-przyrodniczym

·         Prawidłowe pojęcie liczby naturalnej w zakresie 1-10

·         Prawidłowa znajomość kolorów z podstawowej palety barw ( w końcu uczyliśmy się prawie 3 lata)

·         Brak orientacji w schemacie własnego ciała

·         Słuch fonematyczny w trakcie kształtowania

·         Obniżony poziom sprawności grafomotorycznej

·         Trudności w koncentracji uwagi

Zalecenia są dość obszerne więc pracy mamy sporo do tego doszły nam już systematyczne rehabilitacje domowe dwa razy w tygodniu z naszą kochaną ciocią Anią i  raz w tygodniu  hipoterapia. Do tego w szkole z  wychowawczynią  ma dwa razy w tygodniu kształcenie specjalne , które bardzo lubi.  Dogoterapia nam niestety odpada ze względu na alerie.

 
 
 
 
 
Martynka przyzwyczaja się do wziewów , które ma na stałe, uczy się wdechów choć jej to za bardzo nie wychodzi, jednak myślę , że po jakimś czasie się tego nauczy. Wczoraj po rehabilitacji dostała wysokiej gorączki ( 39st.) i bardzo mocny ból nóżki strasznie mocno płakała , po podaniu leku przeciwbólowego i przeciwgorączkowego zasnęła. Potem było już wszystko dobrze. Takie sytuacje zdarzają się u nas bardzo często.

Przypominamy się i prosimy o 1% podatku dla Martynki. Cały czas prowadzimy sprzedaż charytatywną na allegro , aukcje tutaj. No i oczywiście zbieramy cały czas nakrętki których nam cały czas przybywa za co bardzo dziękujemy.
 

Dzięki temu , że w tamtym roku oddaliście dla Martynki 1% podatku to mamy pieniążki na jej leczenie i rehabilitacje. Jednak nie wiemy na jak długo nam one starczą. Marzy mi się wyjazd na turnus rehabilitacyjny którego koszt to ok. 5.000zł , można na ten cel przekazać darowiznę na subkonto  w fundacji „SŁONECZKO”KLIKNIJ albo „SAWANTI"KLIKNIJ

Czekamy  aż fundacja dostanie pozwolenie z MSW na zbiórki publiczne i zbierać będziemy pieniążki na fotelik samochodowy dla Martynki na stronie sie pomaga.
W marcu składamy wniosek do NFZ na wyjazd do
sanatorium.

Teraz trochę o mojej kochanej Julci.

Niedługo kończy 10 lat. Jest kochana choć potrafi  dać w kość.Uwielbia malować. Jedno mnie cieszy , że walczy o dobre oceny w szkole, uczy się sporo choć ma większe trudności niż jej rówieśnicy i więcej musi siedzieć przy lekcjach.  Ma swoje problemy o których nie będę tu pisać bo wiem , że Ona  tego nie chce. Najważniejsze dla mnie jest to , że coraz bardziej dogaduje się z siostrą, potrafią razem spać i się super bawić choć nie codziennie, Julcia po prostu musi mieć dobry dzień.
 

sobota, 9 lutego 2013

DIAGNOZA

No to wiemy już dlaczego Martynka wciąż się dusi i ma katar.
Po kolejnej wizycie u pulmonologa i testach na alegrie jednoznacznie wyszło:

*astma
*alergia na: aspergilius fumigatus , alternaria tenuis, cladospoeium herbarum czyli grzyby, pleśnie
*sierść psa
Martynka ma włączone nowe leki na stałe: do ventolinu, pulmicortu i atroventu ma dodatkowo seretide i singulair.

Dla mojego dziecka alergia na sierść psa jest chyba najgorsza bo ona taka mała psiara jest.
Pięc dni temu nasza suczka sie oszczeniła i w domu mamy cztery maluskie pieski i co ja mam teraz z nimi zrobić????

niedziela, 3 lutego 2013

choroba...aukcje charytatywne

Martynka znowu chora w piątek temperatura 38, mocny duszący kaszel, dzisiaj doszedł katar. Nie wiem czy to przez odstawienie na dwa dni leków ( pulmicort+atrovent) i ventolin który ma włączone na stałe czy znowu jakieś choróbsko. Niecały tydzień temu skończyła brać antybiotyk. W sobotę do pulmonologa zobaczymy co nam powie.
Zachęcam wszystkich do udziału w licytacji na naszych aukcjach charytatywnych na allegro, bardzo prosimy żebyście zachęcili swoich znajomych, a oni swoich do udziału w aukcjach.Równiez udostępniajcie nasz apel na fb, im więcej osób dotrze na nasze aukcje tym więcej pieniędzy uzbieramy na Martynki leczenie.Choć na allegro sprzedac cokolwiek jest bardzo cięzko to jednak wierzymy że nam się uda i sprzedamy te wspaniałe przedmioty, które Martynka otrzymała od artystów specjalnie na te aukcje. aukcje allegro
Niedługo napiszemy notke odnośnie rehabilitacji Martynki , które niebawem zaczniemy częsciowo w domu z naszą rehabilitantką ciocią Anią.

piątek, 25 stycznia 2013

"Artyści wspierają leczenie Martynki"


Ruszyły aukcje charytatywne na leczenie i rehabilitację Martynki  na allegro. Wszystkich serdecznie zapraszamy na licytację przedmiotów między innymi  płyt CD , zdjęć  a wszystko to z autografami  wspaniałych cenionych artystów którzy postanowili wesprzeć aukcje dla Martynki. Darczyńcom bardzo serdecznie dziękujemy, a Was kochani zapraszamy do licytacji naprawdę warto!!!

 Aukcje charytatywne   Polecam i zapraszam!!!


Serdeczne podziękowania dla kochanej Ani bez której tych wszystkich wspaniałych aukcji by nie było!

sobota, 19 stycznia 2013

Po wizycie u pulmonologa,alergologa

Jesteśmy po wizycie na którą się już doczekać nie mogłam bo to ciągłe duszenie się Martyny jest niedowytrzymania. Spać w nocy się nie da musze jej pilnować bo dusi się strasznie. Duszności ma mocne trwające prawie całą noc, w dzień niby trochę lepiej ale jak ją weźmie to oddychać nie może.
 Na pytanie podczas badania czy jest dobrze usłyszałam że jest bardzo NIE dobrze.Oskrzela całe zawalone, p. doktor spytała dlaczego tak skrajny wcześniak jak Martynka z takimi problemami nie jest pod opieką pulmonologa od urodzenia, no nie jest bo zawsze słyszałam że jest dobrze że nie ma potrzeby nigdy nie dostałam skierowania do specjalisty więc dlatego.Musimy jeszcze odwiedzić  kardiologa żeby sprawdzić serduszko bo też nie było już bardzo dawno sprawdzane a ostatnio jak bylismy to dziurka jeszcze była.
Dostaliśmy zalecenia:
ventolin co 8 godzin 1 dawka
pulmicort + atrovent  2 x dziennie
augmentin co 12 godzin
Koniecznie mamy zrobić morfologię za 3 tygodnie i potem do kontroli.

Przyszedł czas rozliczeń za 2012r. jesli ktoś z Państwa nie ma komu przekazać 1% podatku to bardzo prosimy o przekazanie go Martynce.Mamy do rozdania ulotki odnośnie 1% podatku jeśli ktoś z czytających naszego bloga chciałby nam pomóc w rozpowszechnieniu ulotek to proszę o kontakt mailowy ( pomocdlamartynki.k@wp.pl) prześlę każdą ilość.




sobota, 5 stycznia 2013

Świateczny Pokaz Florystyczny "Twórczość niesie pomoc"


16 grudnia 2012r. odbył się Świąteczny Pokaz Florystyczny z którego cały dochód przeznaczony został na leczenie Martynki i Tomka z Koronowa. Cała impreza wyszła rewelacyjnie  martwiliśmy się że przyjdzie mało osób  lecz ku naszemu zaskoczeniu była pełna sala, niektórzy nawet przychodzili tylko żeby wrzucić pieniądze do puszki ,niektórzy licytowali piękne świąteczne ozdoby.
Przepiękne dekoracje robili floryści:
Monika Łątka - mistrz Polski we florystyce 2012r.w kategorii juniorów;
Monika Wilgocka - I - wice mistrz Polski we florystyce  2010r. w kategorii seniorów;
Tomasz Max Kuczyński - I- wice mistrz Polski we florystyce  2012r. w kategorii senirów; II - wice mistrz Europy  2010r. w kategorii juniorów;

















Z całej imprezy udało się zebrać 6240,00zł!!! i cała ta kwota podzielona została na dwójkę dzieci więc Martynki konto zasilone zostało kwotą 3120,00zł (skan dowodu wpłaty w zakładce podziękowania)

Do licytacji przyłączył się również P. Burmistrz Koronowa Stanisław Gliszczyński



























Dziękuję bardzo organizatorom , p. Burmistrzowi Koronowa ,p. Monice Łątka oraz jej rodzicom, p. Magdzie Tabasz , firmom i osobom które dofinansowały pokaz oraz mieszkańcom Koronowa i okolic oraz tym którzy przyjechali z daleka ( bo wiem że i tacy byli ) za przyjście i licytację.

środa, 2 stycznia 2013

Pierwsza notka w 2013 roku


Święta spędziliśmy spokojnie. Dzieciaki zadowolone z prezentów. Julka pięknie nam grała na flecie kolędę. A Martynka... Martynka ma wciąż straszny kaszel który utrzymuje się już od 4 listopada osłuchowo dobrze tylko wciąż słyszę że ma zalegania i powinna odkaszleć mocno ale jak? skoro nie ma tyle siły żeby to zrobić.

Martynka miała w szkole  jasełka była pasterzem i mówiła króciutki wierszyk który zapamiętała i powiedziała  rewelacyjnie choć obawiałam się że nie powie gdyż z mówieniem przy większej ilości nieznanych osób jest kiepskie ale dała radę i jestem z niej bardzo dumna.

Sylwestra spędziliśmy wesoło na imprezce (dziękujemy sąsiadom za zaproszenie) były petardy i tańce.

Do końca tygodnia postaram się napisać jeszcze krótką notkę odnośnie Świątecznego Pokazu Florystycznego który odbył się w grudniu dla Martynki i Tomka.


Niedługo zacznie się czas rozliczeń proszę pamiętać o Martynce i przekazać na leczenie i rehabilitację 1% swojego podatku.

A na koniec super wieść :)))) Martynka urosła mierzy 99cm!!!!!!!!