piątek, 27 lipca 2012

Prawdziwe wakacje...odpoczywamy

Cały czas siedzimy w domciu, odpoczywamy, jeździmy na rowerze,hulajnodze,kąpiemy się w basenie. Nigdzie nie wyjeżdżamy bo nadal nie mamy samochodu, niestety musimy się przemęczyć,ale zbytnio nie narzekamy, cieszymy się tym , że mamy wolne od wyjazdów na rehabilitacje.
Ostatnio Martynka trochę zachorowała i narobiła nam strachu.Przez 4 dni miała 40 stopni gorączki i bolał ją brzuch, prawie cały czas spała, po wizycie u lekarza dostaliśmy skierowanie do szpitala z podejrzeniem miedniczkowego zapalenia nerek. Jednak w szpitalu nie zostaliśmy gdyż się nie zgodziłam, a dlatego , że lekarz wykluczył podejrzenie zapalenia nerek i postawił inną diagnozę: ostre zapalenie migdałków i wysłał nas na oddział pulmonologiczny z którego byśmy szybko nie wyszły  bo na 100% Martyna by coś tam załapała, więc poprosiłam o leczenie ambulatoryjne, Martynka dostała antybiotyk i pojechaliśmy do domu. Po drodze wstąpiliśmy do naszej Pani doktor która akurat miała nocny dyżur i wypisała Martynie skierowanie na badanie moczu i krwi żeby wykluczyć zapalenie nerek. No i na szczęście jest wszystko ok z badania krwi wyszło że miała silną infekcję i nic poza tym uffff odetchnęłam z ulgą.
Te nagłe zmiany temperatur dają Martynie trochę popalić, dużo śpi tak jak ona potrafi jak jest zmiana pogody,ale już się do tego przyzwyczailiśmy,a śpi gdzie popadnie.







Pomału wznawiamy nasze aukcje charytatywne na allegro http://allegro.pl/serduszko-srebrne-charytatywne-dla-martynki-i2522817017.html, wszystkich serdecznie zapraszamy. Również cały czas zbieramy plastikowe nakrętki, niedługo kolejna partia wyjedzie z naszego Urzędu Miasta i na pewno Was  powiadomimy ile było kilogramów nakrętek.

1 komentarz:

  1. Toż to po to sa wakacje,aoby odpoczywać.Więc cieszcie się tym.Nam za tydzien cięzka paca się zaczyna,trzy tygodnie na turnusie.Moc mnie opuściła i nie mam najmniejszej ochoty na wyjazd.
    Trzymajcie się kochani,a to ,że nigdzie nie wyjeżdżacie to nie znaczy,że nie można odpocząć.My też od początku wakacji w domciu siedzimy

    OdpowiedzUsuń