czwartek, 31 maja 2012

W jakim kraju my żyjemy...?

no na pewno nie w prorodzinnym. Co to kraj prorodzinny?...taki w którym nie otrzymujemy świadczeń , chore dzieci nie dostają orzeczeń o niepełnosprawności , nie dostają karty parkingowej , nie mają dostatecznego leczenia na nfz ani rehabilitacji ,  bo... mamy za wysoki dochód bo przekraczamy najniższą krajową , bo nam się nie należy , bo dziecko jest zbyt zdrowe , bo nie ma miejsc- limitów-pieniędzy w takim razie pytam... dlaczego wszędzie mówią żeby rodzić dzieci bo jest ich coraz mniej???? DLACZEGO? Skoro nie ma na nic pieniędzy. Rodzice chorych jak i zdrowych dzieci którym nie poszczęściło się zbytnio w życiu zostają zdani sami na siebie. Moim zdaniem każdy rodzic biedny czy bogaty, mając dziecko/ci zdrowe czy chore powinien dostać od prorodzinnego państwa świadczenia które im się należą.
Czym różni się niepełnosprawny poseł , który dostaje 6 tyś zł od niepełnosprawnego dziecka , które dostaje 153zł niech mi ktoś to wytłumaczy...
Dlaczego nie możemy na blogach prosić o rzeczy,przedmioty? bo to jest nielegalne i można znaleźć się w sądzie.Rodzice pewnej dziewczynki znaleźli się tam bo poprosili o kredki i plastelinę dla swojej chorej córki.
Nie można nam na blogu przeprowadzać zbiórki publicznej bez pozwolenia Ministerstwa Finansów.
DLATEGO!!! INFORMUJĘ IŻ BLOG TEN NIE SŁUŻY DO PROWADZENIA ZBIÓRKI PUBLICZNEJ.
Do tego jeszcze chcą zlikwidować zbiórkę 1% podatku. Będzie można oddać swój 1% ale tylko na wybraną przez siebie fundację , a nie na konkretne dziecko tak jak jest teraz...OBY DO TEGO NIE DOSZŁO bo już w ogóle rodzice nie będą leczyć swoich dzieci bo nie będzie za co.

We wtorek Martynka zakończyła rehabilitacje. 5 czerwca jedziemy do sanatorium do Ciechocinka, a potem to już mamy całe 2 miesiące wakacji.



 Tydzień temu byliśmy na pikniku i spływie kajakowym organizowanym przez Bydgoskie Towarzystwo Hipoterapeutyczne "MYŚLĘCINEK" było bardzo fajnie dziewczynką najbardziej podobał spływ kajakiem i wesołe zabawy i konkursy za które były oczywiście nagrody.

Dzieciaki zmęczone padły w samochodzie.

Jutro 1 czerwca jedziemy do zoo na wieczór marzeń również z hipoterapii.

Wszystkim dzieciom małym i tym większym z okazji ich święta życzymy wszystkiego co najlepsze oraz  spełnienia marzeń!

Na koniec informuję,że zostałam znowu bez samochodu,zepsuł się ...niestety znowu...jakieś fatum chyba nade mną wisi...gram w lotka trzymajcie kciuki żebym wygrała...o to chyba prosić można na blogu.

4 komentarze:

  1. Co się dzieje Estera? Martynka nie dostała orzeczenia? Odwołuj się,z tego co wiem odwołania zaostają zazwyczaj rozpatrzone pozytywnie (przechodziłam przez to,jeśli pamiętasz).Wtedy i świadczenia i wszystko bedzie sie Wam nalezalo (tzn nalezy sie Wam,ja to wiem,ale musi to tez byc jasne dla urzednikow,niestety).Progu dochodowego nie ma jesli rodzic zrezygnowal z pracy na rzecz opieki na dzieckiem,o to chodzi? Przykro mi ze musisz sie denerwowac,bo nie malo masz problemow,a tu jeszcze to.A skad informacja o tym ze nie mozna o nic prosic? To chore i uwazam ze to jak najbardziej miejsce o to by prosic,bo w inny sposob jak.nikogo nie nagabujesz tym ze napiszesz prosbe,jak ktos nie chce nie czyta,wydaje mi sie ze dopiero nagabywanie jest nielegalne,chociaz na prawie sie nie znam.Trzymajcie sie cieplo!!! I trzymam ckiuki za lotka ;) A dla Martynki i Julki wszystkiego naj z okazji dnia dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie nie my na komisje jeszcze czekamy...

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia w lotto..najlepszego dla dzieciaków...do reszty się nie wypowiem bo mnie trafia jak słyszę coś takiego.pozdrawiam i owocnej kuracji w sanatorium życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Esterko, podpisuję się pod Twoim postem obiema rękami. W naszym kraju mają miejsce coraz bardziej chore sytuacje.Przykro mi z powodu samochodu:( Mam nadzieję, że uda się go szybko ponownie naprawić. Z całych sił trzymam kciuki za lotka. Trzymajcie się cieplutko, buziaczki:*
    PS. Przeniosłam w końcu Hubcia bloga na BLOGERA:)

    OdpowiedzUsuń